Main Menu

Użytkowników:
1
Artykułów:
1898
Odsłon artykułów:
11578301

Odwiedza nas 85 gości oraz 0 użytkowników.

Anafora Constitutiones Apostolorum VIII, zwana też „klementyńską" (8, 12-13)

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Dzieło zwane Constitutiones Apostolorum pochodzi z IV wieku z terytorium Syrii. W księdze VIII podany jest tekst anafory eucharystycznej, stanowiącej integralną część Mszy świętej, natomiast w księdze, VII szereg modlitw dziękczynnych. Niektórzy badacze uważają je za modlitwy nieszporów, jednakże istnieje tez opinia, że są to modlitwy eucharystyczne.

 

B.: Łaska Wszechmogącego Boga, miłość Pana naszego Jezusa Chrystusa i jedność Ducha Świętego, niech będą z wami wszystkimi.

L.: I  duchem twoim

B.: W górę umysł.

L.: Wznosimy go do Pana.

B.: Dzięki składajmy Panu.

L: Godne to i sprawiedliwe.

B.: Zaprawdę godne to i sprawiedliwe wielbić Cię nade wszystko, Ciebie opiewać, rzeczywiście prawdziwego Boga, istniejącego przed stworzeniem, od którego pochodzi nazwa wszelkiego ojcostwa na niebie i na ziemi, jedynego niezrodzonego i bez początku, nie mającego nad sobą ani króla, ani władcy, ani niczego nie potrzebującego. Tylko Ty jesteś dawcą wszelkiego dobra, przewyższasz wszelką przyczynę i wszelkie pochodzenie, pozostajesz zawsze niezmienny i tożsamy Sobie, z którego jak ze źródła wszystko przyszło do istnienia. Ty jesteś wiedzą bez początku, odwiecznym wzrokiem, niezrodzonym słuchem, niewyuczoną mądrością, pierwszym bytem i jedynym istnieniem, Ty przewyższasz wszelką liczbę. Ty, który wszystko z niebytu powołałeś do istnienia przez Jednorodzonego Syna Swego, którego zrodziłeś bez żadnego pośrednika przed wszystkimi wiekami wolą, mocą i dobrocią jako Jednorodzonego Syna, Słowo, Boga, Mądrość żywą, pierworodnego ze wszystkiego stworzenia, Anioła wielkiej Rady Twojej, swego Arcykapłana, Króla i Pana wszelkiej duchowej i zmysłowej istoty, który istniał przed wszystkim, a wszystko przez Niego się stało; Ty bowiem, wieczny Boże, wszystko przez Niego stworzyłeś i przez Niego uznałeś za godne, aby wszystko było objęte mądrą Opatrznością, przez Niego bowiem udzieliłeś istnienia i przez Niego obdarzyłeś pełnią życia.

Boże i Ojcze Jednorodzonego Syna Twego, który przez Niego przed wszystkim stworzyłeś Cherubinów i Serafinów, Eony i Zastępy, Moce, Władze, Panowania, Trony, Archaniołów i Aniołów, a po tym wszystkim stworzyłeś przez Niego ten świat widzialny i wszystko, co jest w nim. Ty rozciągnąłeś niebo jak dach i rozwinąłeś je jak namiot, umocniłeś ziemię nad nicością jedną myślą i utwierdziłeś firmament, stworzyłeś noc i dzień. Ty wyprowadziłeś światłość ze skarbnic i sprowadzasz przez jej usunięcie noc ku spoczynkowi poruszających się po ziemi istot, Ty umieściłeś na niebie słońce aby rządziło dniem, księżyc aby panował nocą i zakreśliłeś na niebie chór gwiazd ku chwale Swej wspaniałości. Ty stworzyłeś wodę do picia i oczyszczenia, ożywcze powietrze do wdychania i wydychania oraz do wydawania dźwięku przez to, że język uderza powietrze, które donosi mowę do naszego ucha ku słyszeniu. Ty stworzyłeś ogień dla złagodzenia ciemności, dla zaspokojenia naszej potrzeby, aby nas ogrzewał i nam świecił. Ty oddzieliłeś wielkie morze od lądu i uczyniłeś je sposobnym do pływania, a ziemię uczyniłeś sposobną do pieszej drogi. Ty morze napełniłeś zwierzętami małymi i wielkimi, a ziemię zasiedliłeś potulnymi i dzikimi, odziałeś różnymi krzewami, uwieńczyłeś roślinami, upiększyłeś kwiatami i ubogaciłeś nasionami. Ty granicą otoczyłeś przepaść i za jej łoże przydzieliłeś wielką otchłań i wytyczyłeś dla niej szerokie morza pełne słonych wód, ale obwarowałeś je granicami najdelikatniejszego piasku. To wiatrami wzdymasz te morza na kształt gór, to rozścielasz jak równinę, to doprowadzasz je do szału poprzez burze, to poskramiasz ciszą, aby dla żeglarzy płynących na okrętach stało się sposobne do drogi. Ty opasałeś stworzony przez Ciebie poprzez Chrystusa świat rzekami, nawodniłeś dzikimi potokami, napoiłeś nie-wygasającymi źródłami i obwarowałeś górami, aby miał trwały i spokojny fundament. Ty napełniłeś Swój świat i upiększyłeś go wonnymi i leczniczymi ziołami, wieloma różnymi zwierzętami, silnymi i słabymi, drapieżnymi i pracowitymi, oswojonymi i dzikimi, sykami wężów, śpiewem różnorodnie upierzonych ptaków, koleją lat, biegiem miesięcy i dni, porządkiem pór roku i przejściami niosących deszcz obłoków ku wzrostowi plonów, dla podtrzymania zwierząt, różnorodnością wiatrów wiejących, tak jak im wyznaczasz, nad mnóstwem krzewów i roślin.

Lecz nie tylko stworzyłeś świat, ale także stworzyłeś obywatela świata, człowieka, aby był jego ozdobą. To Ty powiedziałeś do Swej Mądrości: ,,Uczyńmy człowieka na nasz obraz i na podobieństwo nasze, aby panował nad rybami morskimi i nad ptakami niebieskimi". Dlatego też stworzyłeś go z duszy nieśmiertelnej i z ciała ulegającego rozkładowi, duszę stworzywszy z niebytu, a ciało z czterech żywiołów, i dałeś mu, wedle duszy, sposobność rozumowego poznania, rozróżniania dobra i zła, dostrzegania sprawiedliwego i niesprawiedliwego, a wedle ciała dałeś pięciorakie zmysły i sposobność poruszania się.

Ty, Boże Wszechmocny, przez Chrystusa zasadziłeś raj w Edenie na Wschodzie, upiększyłeś go wszelkiego rodzaju smacznymi roślinami i do niego, jak do drogocennego domu, wprowadziłeś człowieka i chociaż stwarzając człowieka dałeś mu wrodzoną zdolność, aby sam w sobie i sam ze siebie mógł poznawać Boga, to jednak wprowadziwszy go do błogiego raju, dałeś mu władzę posługiwania się wszystkim i zabroniłeś spożywania tylko jednego [owocu] w nadziei na lepsze, aby gdy zachowa przykazanie otrzymał za to w nagrodę nieśmiertelność. Ale kiedy człowiek przekroczył przykazanie i spożył zakazany owoc z pokuszenia węża i rady żony, sprawiedliwie wygnałeś go z raju, ale z łaski nie pozwoliłeś, aby zupełnie zginął, był bowiem Twoim dziełem, a poddawszy mu stworzenie, nakazałeś mu własnymi trudami i wysiłkiem zdobywać sobie pokarm, podczas gdy Ty wszystko rodzisz, udzielasz wzrostu i doprowadzasz do dojrzałości. Pozwoliwszy mu na krótki czas zapomnieć się, Ty pod przysięgą wezwałeś go potem do odrodzenia i rozwiązawszy ustalenie śmierci, obiecałeś życie po zmartwychwstaniu. Ale to nie wszystko, gdyż rozmnożyłeś jego potomstwo do niezliczonej liczby i tych, którzy pozostawali Tobie wierni wysławiłeś, a odpadłych od Ciebie ukarałeś.

Przyjąłeś ofiarę Abla jako sprawiedliwego i odrzuciłeś dar bratobójcy Kaina jako przeklęty, w ten sam sposób przyjąłeś Seta i Enosza i zabrałeś Henocha. Ty jesteś Stwórcą ludzi i dawcą życia, wypełnieniem ich potrzeb i dawcą praw, nagradzającym zachowujących prawa i karzącym przestępców. Ty sprowadziłeś na świat wielki potop za rozmnożenie się niegodnych i wybawiłeś z potopu sprawiedliwego Noego w arce z ośmioma ludźmi, aby stał się końcem minionych i początkiem przyszłych pokoleń. Ty zapaliłeś straszliwy ogień na pięć sodomskich miast, zamieniłeś urodzajną ziemię w solniska za niesprawiedliwość żyjących na niej i wybawiłeś od spalenia sprawiedliwego Lota. Ty wybawiłeś Abrahama od niegodziwości przodków i uczyniłeś go dziedzicem świata i objawiłeś mu Swego Chrystusa. Ty wyświęciłeś Melchizedeka na kapłana Twego posługiwania, Ty sprawiłeś, że wielce cierpiący Twój sługa Hiob zwyciężył pierwotną złość węża, Ty uczyniłeś Izaaka synem obietnicy, Jakuba ojcem dwunastu synów i jego potomstwo rozmożyłeś i wprowadziłeś do Egiptu w ilości siedemdziesięciu pięciu dusz. Ty, Panie, nie wzgardziłeś Józefem, ale w nagrodę za jego niewinność dałeś mu władzę nad Egipcjanami. Ty, Panie, prześladowanych przez Egipcjan Hebrajczyków nie zapomniałeś, według obietnicy danej ich ojcom, ale wybawiłeś, ukarawszy Egipcjan. A kiedy ludzie zlekceważyli prawo naturalne i zaczęli uznawać stworzone za niestworzone i okazali mu szacunek ponad miarę, przyrównując do Ciebie, Boga wszystkiego, Ty nie pozostawiłeś ich w błędzie, ale objawiłeś świętego Twego sługę Mojżesza, dając przez niego na pomoc naturalnemu prawo pisane i okazałeś, że stworzenie jest Twoim dziełem, a błąd wielobóstwa zniszczyłeś. Ty uhonorowałeś Aarona i jego potomków godnością kapłańską. Karałeś też grzesznych Żydów i okazywałeś miłosierdzie nawróconym. Ukarałeś Egipcjan dziesięcioma plagami, rozdzieliłeś morze i przeprowadziłeś Izraelitów, a prześladujących ich Egipcjan zgubiłeś w wodzie. Osłodziłeś przez drzewo gorzką wodę, wytoczyłeś wodę z urwistej skały i dałeś mannę jak deszcz z nieba, przepiórki z nieba na pokarm, ognisty słup nocą dla oświetlenia, a w dzień słup mgły dla ocienienia od upału. Ty wyznaczyłeś wodzem Jozuego, wytępiłeś przez niego siedem chananejskich narodów, rozsiekłeś Jordan, wysuszyłeś rzeki Itauryjskie, zniszczyłeś mury bez machin oblężniczych i ręki ludzkiej.

Za to wszystko chwała Tobie, Władco Wszechwładny!

Tobie składają pokłon niezliczone zastępy Aniołów, Archaniołów, Tronów, Potęg, Panowań, Władz, Mocy i wiecznych Zastępów, Cherubini i sześcioskrzydli Serafini, którzy dwoma skrzydłami zasłaniają nogi, dwoma oblicza, a na dwóch latają i razem z tysiącami tysiący Archaniołów i miriadami Aniołów nieustannie wołają i śpiewają:

A cały lud niechaj mówi: Święty, Święty, Święty Pan Sabaoth! Pełne są niebiosa i ziemia Jego chwały, błogosławiony na wieki. Amen.

B.: Zaprawdę Święty jesteś i Najświętszy, Największy i wywyższony ponad wszystko na wieki. Święty jest także Jednorodzony Twój Syn, Pan nasz i Bóg Jezus Chrystus, który we wszystkim był Tobie posłusznym. Swemu Bogu i Ojcu, zarówno w stworzeniu różnych rzeczy, jak i w opatrznościowym ich zarządzaniu, nie wzgardził ginącym rodzajem ludzkim, ale po prawie natury, po pouczeniach udzielonych w prawie Mojżesza, po prorockich napomnieniach i po rządach aniołów, gdy ludzie pogwałcili prawo naturalne i pisane, zapomnieli o potopie, o spaleniu Sodomy, o plagach egipskich, o rzeziach Palestyńczyków dokonanych na prawie wszystkich mieszkańcach, i gotowi już byli zagubić wszystko, On sam zgodził się z Twoim wyrokiem, aby Stwórca człowieka stał się człowiekiem, Prawodawca poddał się prawu, Arcykapłan stał się ofiarą, a Pasterz barankiem, i przebłagał Ciebie, Swego Ojca i Boga, pojednał świat z Tobą i wszystkich uwolnił od grożącego gniewu przez to, że narodził się z Dziewicy Wcielony Bóg Słowo, Syn Umiłowany, Pierworodny wszelkiego stworzenia, zgodnie z proroctwami odnoszącymi się do Niego, narodzony z rodu Dawida i Abrahama, z pokolenia Judy. Kształtujący wszystkich rodzących się powstał w łonie Dziewicy, bezcielesny wcielił się i zrodzony przed wiekami narodził się w czasie.

Wiódł żywot święty i uczył według Zakonu, uwalniał ludzi od wszelkich chorób i dolegliwości, dokonał znaków i cudów Swego ludu, jadł, pił i spał Ten, który karmi wszystkich łaknących, a napełniając błogosławieństwem wszelkie stworzenia, objawiał Twoje imię tym, którzy go nie znali, rozwiał niewiedzę, wzbudził pobożność i wypełnił Twoją wolę, spełnił dzieło, które Mu zleciłeś.

Kiedy to wszystko wykonał, na skutek zdrady tego, którym owładnęło zło, został schwytany rękoma niegodziwych kapłanów, fałszywych arcykapłanów i bezbożnego ludu. Wiele wycierpiał z ich strony i za Twoją zgodą zniósł wszelkie zniewagi, został wydany namiestnikowi Piłatowi, osądzony Sędzia i skazany Zbawiciel, do krzyża został przygwożdżony Niecierpiętliwy, zabity Nieśmiertelny z natury, pogrzebany Dawca życia, aby uwolnić od cierpień i wyrwać śmierci tych, dla których przyszedł, aby rozerwać więzy szatana i uwolnić ludzi z jego zasadzek. Trzeciego dnia zmartwychwstał, a po czterdziestu dniach obcowania z uczniami został wzięty do nieba i zasiadł po Twojej prawicy, Boga i Ojca Swego.

Wspominając przeto to, co dla nas przecierpiał i wypełniając Jego polecenie, składamy Tobie dzięki, Boże Wszechmogący, nie tak jak powinniśmy, ale jak umiemy.

Albowiem w tę noc, w którą został wydany, wziąwszy chleb w Swoje święte i nieskalane ręce, podniósł oczy ku Tobie, Swemu Bogu i Ojcu, łamał i rozdawał uczniom mówiąc: Oto tajemnica Nowego Testamentu, bierzcie z tego i jedzcie, to jest Ciało moje, które za wielu jest łamane na odpuszczenie grzechów. Podobnie zmieszawszy wino z wodą, pobłogosławił kielich i podał im mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, to jest Krew moja, która za wielu jest wylewana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę. Albowiem ilekroć spożywać będziecie ten chleb i pić będziecie ten kielich, śmierć moją głoście, aż przyjdę.

Wspominając przeto Jego Mękę i Śmierć, Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie oraz [oczekując] powtórnego Jego przyjścia, kiedy przyjdzie w chwale i mocy sądzić żywych i umarłych, i oddać każdemu według jego uczynków, ofiarujemy Tobie, Królowi i Bogu, ten chleb i kielich zgodnie z Jego ustanowieniem, dzięki składając Tobie przez Niego za to, że uznałeś nas za godnych, byśmy stali przed Tobą i składali Tobie ofiary kapłańskie. Prosimy Ciebie, abyś wejrzał życzliwie na te dary leżące przed Tobą, Ty, niczego nie potrzebujący Boże, i przyjął je łaskawie ku czci Chrystusa Twego.

Prosimy także, abyś zesłał na tę ofiarę Świętego Twego Ducha, świadka męki Pana Jezusa, aby uczynił ten chleb Ciałem Twego Chrystusa, a ten kielich Krwią Chrystusa Twego, aby uczestniczący w nim umocnili się w pobożności, dostąpili odpuszczenia grzechów, uwolnili się od szatana i jego fałszu, napełnili się Duchem Świętym, stali się godnymi Chrystusa Twego i pojednani z Tobą, Panie Wszechmogący, dostąpili życia wiecznego.

Prosimy Cię również, Panie, za święty Twój Kościół sięgający od krańców do krańców ziemi, który nabyłeś drogocenną Krwią Twego Chrystusa, abyś zachował go niewzruszonym i osłoniętym od burz aż do skończenia wieku, i prosimy Cię za wszystkimi biskupami wiernie głoszącymi słowo prawdy.

Prosimy Cię również i za mną niegodnym, który składa Tobie tę ofiarę i za wszystkimi kapłanami, diakonami, i za wszystkimi duchownymi, abyś obdarzył ich mądrością i napełnił Duchem Świętym.

Prosimy Cię również, Panie, za króla, władze i całe wojsko, aby nasz los upływał w pokoju, aby w ciszy i jednomyślności przebiegało całe nasze życie, wysławiając Ciebie przez Jezusa Chrystusa, naszą Nadzieję.

Składamy Tobie tę ofiarę również za wszystkich świętych, których od wieków sobie upodobałeś: za patriarchów, proroków, sprawiedliwych, wyznawców, biskupów, kapłanów, diakonów, subdiakonów, lektorów, kantorów, dziewice i wdowy, za wiernych i za tych wszystkich, których imiona są Ci znane.

Składamy Tobie tę ofiarę również za ten lud, abyś okazał go ku chwale Twego Chrystusa królewskim kapłaństwem, ludem świętym, za tych, którzy żyją w dziewictwie i czystości, za wdowy Kościoła, za tych, którzy żyją w czcigodnym małżeństwie i wychowują dzieci, za synów Twego ludu, abyś nikogo z nas nie odrzucił.

Prosimy Cię również, abyś opiekował się tym miastem i jego mieszkańcami, chorymi, dręczonymi twardą niewolą, wygnańcami, tymi, którym skonfiskowano majątek, podróżującymi lądem i morzem, abyś dla wszystkich był podporą, wspomożycielem i obrońcą.

Prosimy Cię również, abyś wejrzał na tych, którzy nas nienawidzą i prześladują dla Twego imienia, na tych, którzy są poza Kościołem i błądzą, abyś ich nakłonił ku dobremu i złagodził ich zaciekłość.

Prosimy Cię również za katechumenów Kościoła, za opętanych przez szatana i za pokutujących braci naszych, abyś pierwszych umocnił w wierze, drugich oczyścił z mocy nieczystej, a od trzecich przyjął pokutę, abyś przebaczył im i nam nasze grzechy.

Składamy również Tobie tę ofiarę z prośbą o dobrą pogodę i obfity urodzaj, abyśmy otrzymując wciąż od Ciebie dobrodziejstwa, nieustannie Ciebie wysławiali, Dawcę pokarmu dla wszystkich stworzeń.

Prosimy Cię również za tych, którzy są nieobecni dla słusznej przyczyny, ażebyś zachował nas wszystkich w pobożności, wytrwałych, nieodmiennych, nienagannych, i zjednoczył nas w Królestwie Chrystusa Twego, Boga wszelkiej istoty duchowej i zmysłowej, naszego Króla.

Albowiem Tobie przynależy wszelka chwała, uwielbienie i dziękczynienie, cześć i szacunek, Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, teraz i zawsze i po nieskończone i wieczne wieki wieków.

L.: Amen.